PRZYPOWIEŚĆ O ZIARNKU PSZENICY
(psychoanalityczne rozszyfrowanie archetypòw)
Chrystus naucza nas, że ziarno, ktòre nie umiera w ziemi, pozostaje samotne; jeżeli jednak umrze we wnętrzu płodnej gleby, wyda plon. Kto kocha własne życie - straci je, kto ma w nienawiści życie tego świata - zachowa własne życie dla życia wiecznego.
CZUJECIE SIĘ BEZPIECZNIE W SPOŁECZNEJ STODOLE?
Wielu cieszy się z tego co jest,
jak ziarno pszenicy, ktòre chce znaleźć schronienie, bezpieczeństwo. Ziarno symbolizuje osobowość, spichlerz zaś bezpieczeństwo, utylitarną koncepcję Boga. Społeczeństwo wydaje się nas chronić i kierować naszym postepowaniem, zapewniając nam przyszłość. Wsròd tłumu wielu z nas nie odczuwa samotności, mimo że nasze metropolie są najlepszym dowodem na samotność "pola" zwanego sercem, od ktòrego chce się uciec.
A przecież ziarno musi umrzeć, musi dostać się pod ziemię...
BòG ZNAJDUJE SIĘ NAJPIERW POD ZIEMIĄ, EWENTUALNIE DOPIERO PòŹNIEJ W NIEBIE
Nadchodzi dzień, kiedy to ziarno zostaje wyniesione ze spichlerza; poza jego ścianami będzie miało więcej powodòw do chwalenia Boga (Boga rozumianego jako Życie, Jedynego) poprzez zachwyt słońcem, drzewami, powietrzem, kwiatami, poprzez czucie świeżosci ziemi. Ale Bòg pozostawiający ziarno w takich warunkach jest jedynie idolem: z pewnych powodòw wielu będzie go chwalić, ale ich Bòg nie jest realny; jest jedynie wyobrażeniem Boga. Życzę wszystkim tego szczęścia, ktòre jednak - choć urodziwe i lekkie - koniec końcem jest zbyt ludzkie i ulotne.Tego właśnie Boga wypierają się ateiści - Boga wywołującego mdłości swoją źle rozprzestrzenioną radością, gdyż to właśnie w rękach władających znajdują się rzeczy, ktòrych ubodzy oczekują od swego Boga.
Na szczęście po jakimś czasie ziarno okryje ziemia, świat zniknie sprzed oczu...jak ateistom pod powierzchnią gleby ich frustracji, jak ubogim upokorzonym przez zamożnych. Ziarno jednak nie potrafi nie opłakiwać spichlerza. Świeżość ziemi zamienia się w przenikającą do wnętrza wilgoć doprowadzającą do jego śmierci. Słychać wòwczas rozżalony głos: "Gdyby Bòg istniał, takie wydarzenia nie miałyby miejsca"...Szkoda...bo właśnie tutaj znajdujemy się twarzą w twarz z Bogiem. Ziarno, poprzez swoją śmierć, stanie się kłosem pełnym ziaren.
JEŻELI ZIARNO PSZENICZNE NIE UMRZE, NIGDY SIĘ NIE ODRODZI
Wiele osòb nie zdaje sobie sprawy z tego prawa natury:
światło przebłyska poprzez ciemność, życie przechodzi przez śmierć i odwrotnie. Jeżeli ziarno pod ziemią nie pęknie, nigdy nie wzejdzie i nie wyda owocu. Wielu chce mieć wszystko nic za to nie dając, chcą być "kimś" nie wiedząc, kim są naprawdę, chcą naprawiać innych, a nie potrafią podejść do samych siebie z dystansem, chcą znalezć tę właściwą osobę, a przecież sami wciąż nie stoją na wysokości zadania bycia u czyjegoś boku, chcą zrozumieć życie, a uciekają od zrozumienia śmierci.
NIE ISTNIEJE WZROST BEZ PRZEMIANY, NIE ISTNIEJE ZMIANA BEZ ŚMIERCI
Przejście z życia w ludzkim wymiarze w wymiar boski jest wzniosłym sekretem życia duchowego, ale nie byłoby ono tak wzniosłe, gdyby zabrakło tragedii zwanej śmiercią. Nasze wejście w życie, z niczego, odbyło się bez naszej wiedzy i pozwolenia, jak w przypadku ziaren w kłosie pszenicy. Zupełnie inaczej dzieje się ze śmiercią; przejście z ludzkiego bytu w boski nie może odbyć się bez naszego przyzwolenia, naszej akceptacji (pascha). Konieczna jest nasza akceptacja powrotu pod ziemię.
SŁOŃCE CIERPIENIA, PALĄCE ZIARNO SZCZĘŚCIA
Dostojewski mawiał, że jeżeli naròd będzie miał do wyboru szczęście lub wolność, najprawdopodobniej wybierze szczęście...szczęście ziarna w spichlerzu społeczeństwa, ktòre jest powierzchowne i materialistyczne, ktòre godzi się na niewolnicze życie za dach nad głową, odzienie, trochę pożywienia oraz minimum tego, co sprawia, że czujemy się ludźmi; a czy właśnie to wszystko nie sprawia, że czujemy się bez ojczyzny, bez przynależności, bez tej odpowiedzialności, ktòrą daje nam wolność osobista, gdyż za tą fałszywą "prostotą" kryje się pragnienie posiadania, posiadania jak najwięcej, aby nic nie robić i myśleć tylko o sobie?
Dopiero wtedy, gdy Izrael znalazł się na pustyni, jak ziarno pszenicy opłakujący spichlerze Egiptu, uległ przemianie. Stał się narodem wolnym, panem bogatej, owocującej i życiodajnej ziemi. Takie ziarno przeniczne jest w każdym z nas. Ucieczka przed cerpieniem w tabletki, unikanie trudu, choć wiadomo, że cierpienie jest wpisane w życie ziarna, bo musi ono umrzeć, aby wydać plon jest w każdym z nas. Zmartwychwstałe dusze zawsze przechodzą poprzez smierć własnego "ja". Im bardziej będziemy od tego uciekać, tym bardziej będziemy trwać w desperacji.
TEN KTO POTRAFI PRZEGRAĆ, STAJE SIĘ ZWYCIĘZCĄ
Słowa Chrystusa wydają się filozoficzną grą słòw:
"Kto kocha własne życie, straci je, kto ma życie tego świata w pogardzie, zachowa je na wieczność"...
Ale tak naprawdę są bardzo jasne i czytelne; jeżeli chcesz żyć według narzuconego przez społeczeństwo modelu, stracisz życie, ktòre nie będzie miało naturalnych fundamentòw. Jeżeli zaś nie uznasz kolektywnego szaleństwa i odżegnasz się od powierzchowności tłumu, zachowasz swoje życie.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz